Dredy

Dredy
Dredy

Dredy

Dredy to niezwykle oryginalna męska i damska fryzura, która budzi skojarzenia z Bobem Marleyem, Jamajką, luzem i swobodą. Choć wygląda na dzieło przypadku, tak jak każde inne włosy wymaga odpowiedniej pielęgnacji i systematycznych wizyt w salonie fryzjerskim.

Reklama

Ciekawą opcją są dredy syntetyczne lub wełniane, dostępne w przeróżnych barwach, które można zdjąć i ponownie wykorzystać. Dzięki nim możemy sprawić sobie całkiem nową fryzurę bez konieczności poświęcania na to swoich naturalnych włosów. Interesująco prezentują się dredy ozdobione koralikami lub orientalną biżuterią.

Co to są dredy?

Dredy to oryginalny rodzaj fryzury, charakteryzujący się sfilcowanymi puklami włosów, które z łatwością można policzyć – w zależności od wykonania i grubości kosmyków na głowie może być od ok. 25 nawet do 100 dredów. Niegdyś dredy były noszone głównie przez osoby identyfikujące się z ruchem Rastafari. Dzięki Bobowi Marleyowi stały się wręcz symbolem muzyki reggae, przez co fani tego rodzaju muzyki chętnie zamieniali swoje rozwiane czupryny na grubo splecione włosy.

Dziś to fryzura dla każdego, można ją wykonać samemu w domu bądź oddać się w ręce profesjonalisty w salonie fryzjerskim.

Jak zrobić dredy w domu? Instrukcja krok po kroku

Reklama

Zanim podejmiemy się tego wyzwania i zaczniemy tapirować, skręcać i tarmosić nasze włosy, zastanówmy się dobrze dwa razy, czy ta fryzura jest na pewno dla nas. Miejmy na uwadze fakt, że dredy (w zależności od ich grubości i ogólnie kondycji naszych kosmyków) stanowią 1/3 długości rozpuszczonych włosów – zatem mając włosy do łopatek długość dredów będzie się kończyć już w okolicach ramion.

Na długość ma wpływ również sposób zakończenia dredów – te z zaokrąglonymi końcami będą krótsze niż te ze spiczastymi. Osoby z naturalnie cienkimi i słabymi włosami mogą poprzez tego typu eksperyment na głowie znacząco osłabić swoje cebulki, a efekt może nie być w pełni zadowalający.

Do rozważenia jest jeszcze jedna bardzo istotna kwestia – z dredów nie da się tak po prostu zrezygnować. To nie trwała ondulacja czy laminowanie włosów, których efekt zniknie po kilku miesiącach, tylko znacznie poważniejsza ingerencja w strukturę włosa.

Reklama

Choć istnieją sposoby na rozplątanie dredów, to w większości przypadków osoby chcące zmienić fryzurę są zmuszone do ścięcia włosów – w dredach skołtunione kosmyki są połamane i zniszczone, ich rozplątanie może potrwać do kilkunastu godzin, a duża część włosów po prostu wypadnie. Dlatego zarówno decyzja o dredach, jak i rezygnacja z nich muszą być dobrze przemyślane.

Przed przystąpieniem do pracy należy zaopatrzyć się w grzebień o metalowych ząbkach, szydełko, gumki, wosk pszczeli. Dobrze, jeśli będziemy mogli poprosić kogoś o pomoc, robienie dredów to proces bardzo czasochłonny, pomocna dłoń z pewnością się przyda. Jeśli chcemy sami stworzyć tę niebanalną fryzurę, zaopatrzmy się w dużą dawkę cierpliwości.

Do wykonania dredów najlepsze są włosy lekko zniszczone, porowate, nieco szorstkie. Przed zabiegiem nie należy wygładzać kosmyków maskami lub odżywką, bo na gładkich i prostych włosach ciężej uzyskać oczekiwany efekt. Robienie dredów można przedstawić w punktach:

  1. Włosy dokładnie myjemy szamponem lub wodą z octem (1l wody i łyżka octu- tą mieszaniną spłukujemy włosy, by pozbyć się wszelkich zanieczyszczeń i nieco wysuszyć włosy). Najlepiej sprawdzą się szampony do włosów przetłuszczających się lub oparte na ziołowych mieszankach – tego typu kosmetyki dokładnie oczyszczają skórę głowy, a po umyciu włosy są matowe i nieco szorstkie – o to właśnie chodzi, łuski włosa będą niedomknięte, dzięki czemu łatwiej ulegną tapirowaniu, a dredy zachowają swój właściwy kształt.
  2. Dredy zaczynamy tworzyć na suchych włosach. Dzielimy głowę na kwadraty, z których wyjmujemy pasma o wybranej przez nas grubości – mogą to być pasma 3cm lub 5cm, od ich grubości zależy ilość dredów, jaką uda nam się uzyskać. Najkorzystniej prezentują się fryzury z wieloma dredami, kilkanaście zbitych pukli wygląda nie tylko ciężko, ale też mało estetycznie.
  3. Pojedyncze pasmo tapirujemy – w tym celu posłuży nam grzebień o metalowych ząbkach, najlepiej gęsto rozstawionych. Skręcamy pasmo od nasady do samego dołu i znów przechodzimy do góry. Skręcone pasmo lekko tapirujemy, tak, by nie rozwalić splotu i nadać mu puszystości i znów skręcamy.
  4. Bierzemy w dłoń szydełko i wciągamy nim wystające włoski w głąb dreda. Szydełko wbija się w poprzek dreda, a haczyk wyciąga po jego przeciwnej stronie. W ten sposób wplątuje się włosy w pęk kosmyków i utrwala kształt dreda. “Wkłucia” należy wykonać w małych odległościach, nie większych niż 2-3mm.
  5. Po ukształtowaniu pasma warto zabezpieczyć i usztywnić je woskiem pszczelim lub produktem utrwalającym fryzurę.
  6. Na końcówkę zrobionego dreda zakładamy gumkę, która uchroni przed rozpadnięciem się zrobionej konstrukcji. Z czasem, gdy dredy nabiorą mocy i staną się dobrze zbite i sztywne gumkę można usunąć.
  7. Te same czynności powtarzamy na pozostałych pasmach.
Reklama

Inną domową metodą jest zrobienie na całej głowie dość cienkich warkoczyków i pocieranie ich obiema dłońmi od nasady aż po końce. Wielokrotnie wykonana czynność doprowadzi do sfilcowania się włosów i powstania upragnionych dredów. Na efekt trzeba będzie poczekać ok. miesiąc.

Prawdziwe, dobrze zbite dredy będą widoczne po ok. pół roku od ich zrobienia. Dlatego tak ważna jest pielęgnacja i poprawność ich wykonania. Włosy zbite w kołtuny normalnie rosną, więc konieczne jest dokręcanie dredów co najmniej raz na 2-3 miesiące.

Proces ten może być nieco bolesny, bo dzieje się blisko nasady włosów, jest to jednak konieczne, by cieszyć się ładną i zadbaną fryzurą. Z dredami można kombinować wedle naszych upodobań, nie musimy od razu robić ich ze wszystkich włosów. Popularne jest noszenie jednego dreda, lub dredów zrobionych wyłącznie z tyłu głowy.

Reklama

Jeśli chcemy spróbować z tego typu fryzurą, ale nie chcemy poświęcać swoich włosów i boimy się efektu końcowego, warto na początku spróbować z dredlokami syntetycznymi lub wełnianymi – da się je łatwo usunąć, gdy nam się już znudzą lub nie przypadną do gustu.

Długość dredów, a długość włosów

Dredy da się wykonać już na włosach o długości 6-10 cm. Przy tak krótkiej czuprynie najlepiej zastosować wykonanie dredów techniką na wełnę/ręcznik – do odpowiednio oczyszczonych i suchych włosów przykładamy materiał i pocieramy nim wielokrotnie o głowę. Gdy zaczną powstawać kołtuny, zbijamy je w mniejsze pukle i ponownie pocieramy materiałem.

Z czasem sfilcowane kosmyki zaczną przypominać dredy. Na krótkich włosach dredy mogą sterczeć w różne strony, zakładając szeroką opaskę można je nieco ujarzmić i przy okazji nadać swojej fryzurze indywidualnego stylu.

Reklama

Jeśli mamy długie włosy, musimy mieć na uwadze, że uzyskana fryzura będzie krótsza od dotychczasowej. Na skracanie się włosów podczas robienia z nich dredów wpływ ma wiele czynników. U nasady włosy są zdecydowanie gęstsze niż na końcach – końcówki często są rozdwojone, a włosy w wyniku łamania się są różnej długości. Mniejsza objętość włosów wpływa znacząco na uzyskanie krótszych dredów, gdyż do ich wytworzenia potrzeba większej długości, tak, aby cały dred był w miarę równej grubości.

Mając włosy mierzące ok. 20cm, po wykonaniu na nich dredów uzyskamy baty o długości ok. 10-15cm, czyli stracimy ok. 5-10 cm z długości. Im dłuższe pasma, tym większa różnica. Na włosach sięgających pasa uzyskamy dredy kończące się nawet w okolicach łopatek.

Sama grubość i ilość dredów również ma wpływ na ich ostateczną długość – na dredy grube potrzeba więcej włosów do stworzenia ich poprzecznej struktury, tym samym znacząco skracamy fryzurę. Dredy cienkie wyglądają nie tylko bardziej efektywnie i schludnie, ale również tracą mniej na długości.

Dredy z salonu – ile kosztują?

Reklama

Jeśli zależy nam na trwałym efekcie i nie chcemy sami kołtunić naszych włosów, by ostatecznie doprowadzić je do dredów, warto skorzystać z profesjonalnych usług w salonie fryzjerskim. Najlepiej poszukać zakładu specjalizującego się w tego typu fryzurach i zarezerwować sobie sporo czasu – wykonanie dredów zajmuje od kilku do nawet 10-12 godzin. Ceny zależą od długości naszych włosów:

  • włosy do ramion – od 300zł,
  • do połowy pleców – od 500zł,
  • do pasa – 600-700zł.

Można również zdecydować się na pojedynczy dred, który kosztuje w granicach 20-30zł. W salonie fryzjerskim specjalista zajmie się także dokręcaniem już zrobionych dredów, wtedy zazwyczaj cena zależy od poświęconego na tę czynność czasu, za 1h zapłacimy ok. 50 zł. Standardowo poprawki zajmują 3-4 godziny, a przy zaniedbanych włosach dokręcanie może potrwać nawet 6-8 godzin.

Pielęgnacja dredów – jak o nie zadbać?

Oczywistym jest, że o dredy trzeba odpowiednio dbać – to w końcu włosy, które zbierają kurz i zanieczyszczenia. Ich pielęgnacja różni się jednak od tej stosowanej dotychczas.

Reklama

Po zrobieniu dredów należy odczekać ok. tydzień zanim zmoczymy powstałe baty – jeśli będziemy mieć dużą potrzebę umycia głowy, bo wcześniej robiliśmy to codziennie, to możemy delikatnie zmoczyć samą skórę głowy, starając się, by nie zamoczyć dredów – ich skręt musi się utrwalić, a zbyt wczesny kontakt z wodą może popsuć strukturę dredów.

Po pierwszym myciu należy samemu określić, jak często chcemy i potrzebujemy myć dredy – zaleca się nie częściej niż raz na tydzień. W przeciwieństwie do normalnych włosów nie przetłuszczają się i nie wymagają kontaktu ze środkiem myjącym codziennie, czy co drugi dzień.

Z drugiej strony dredy bardzo szybko łapią i kumulują zapachy, warto więc dbać o nie regularnie.

Reklama

Co stosować? W zapomnienie odejdą wszelkie produkty zmiękczające włosy i szampony wygładzające z odżywką, bo tak jak w przypadku swobodnie rozpuszczonych włosów świetnie je ujarzmiają i ułatwiają ich rozczesywanie, tak w przypadku dredów mogą doprowadzić do wyślizgiwania się kosmyków i poluzowania splotu.

Idealnym środkiem myjącym są ziołowe płukanki – skutecznie odświeżą, pozostawiając przyjemny zapach. Włosy zazwyczaj po szamponach ziołowych są szorstkie i trudne do rozczesania, dlatego więc tego typu produkty idealnie się spiszą w przypadku dredów, które właśnie potrzebują kosmetyków utrwalających ich skołtunioną strukturę. Ponadto ekstrakty z rzepy lub pokrzywy wzmocnią łodygę włosa i jego cebulki, co pozytywnie wpłynie na ogólny stan czupryny.

Przy filcowaniu i “dojrzewaniu” dredów świetnie spisze się też szare mydło, które lekko wysuszy i zmatowi włos, tym samym utrwalając skręt.

Reklama

Szczególną uwagę zwróćmy na dokładne oczyszczenie skóry głowy – w normalnych warunkach poprzez czesanie włosów szczotką, wykonujemy minimasaż, usuwając obumarły naskórek i zanieczyszczenia. W przypadku dredów jedynie poprzez delikatne ruchy palców możemy doczyścić skórę głowy i pobudzić krążenie.

W związku z tym u osób z dredami dość często występuje łupież – należy w takiej sytuacji zaopatrzyć się w szampon zwalczający problem i zadbać o swoją dietę – nie powinno w niej zabraknąć cynku, zdrowych tłuszczów, witamin A i E oraz witamin z grupy B. Warto ograniczyć spożywanie słodyczy i cukrów prostych, które są świetną pożywką dla grzybów i wzmagają problemy skórne.

Po umyciu głowy należy z każdego dreda wycisnąć nadmiar wody i pozwolić dredom wyschnąć.

Reklama

Nigdy nie kładźmy się z mokrymi lub wilgotnymi dredami spać, gdyż podczas snu i tarcia głowy o poduszkę możemy doprowadzić do poluzowania skrętów. Jest to szczególnie ważne na początku, gdy dredy są jeszcze miękkie i mało zbite.

Suszenie ich suszarką również może doprowadzić do wypadania włosów z pukli, dlatego najlepiej jest dać dredom wyschnąć w naturalny sposób, a lekko przeschnięte warto rolować między dłońmi, dzięki czemu ich splot się utrwali.

Po umyciu niektóre kosmyki mogą się mimo wszystko uwolnić. Należy je wówczas wciągnąć za pomocą szydełka, a gdy dredy będą już zbyt luźne, trzeba udać się do salonu fryzjerskiego na ich dokręcenie. Warto zakupić specjalne kosmetyki do dredów, które pozwolą zachować ich kształt – przydadzą się:

  • wosk pszczeli,
  • odświeżacze w sprayu niwelujące brzydkie zapachy,
  • szampony przeciwłupieżowe.

Dredy syntetyczne i dredloki wełniane

Reklama

Jeśli marzą nam się długie dredy, nie musimy czekać aż nasze włosy osiągną właściwą długość – możemy zafundować sobie dredy syntetyczne. Zafundować to właściwe słowo, gdyż koszt doczepiania sztucznych dredów jest znacznie większy niż w przypadku robienia dredów z włosów naturalnych.

Ceny zaczynają się od ok. 500zł i mogą dojść nawet do 2000zł.

Dredy syntetyczne wykonane są ze 100% kanekalonu i znacząco różnią się od dredów naturalnych – są bardziej szorstkie i mniej miłe w dotyku. Zakładane tuż przy nasadzie mogą podrażniać skórę głowy. Nie są podatne na farbowanie, za to można je dostać w różnych wariantach kolorystycznych.

Reklama

Ich zaletą jest to, że nie wymagają poprawek i można je łatwo usunąć. Dredy syntetyczne są wplatane we włosy naturalne i można je w kilkadziesiąt minut rozpleść. Tak jak w przypadku dredów wykonanych z naturalnych kosmyków, raz na 3 miesiące należy udać się do fryzjera, by przepleść dredy i zniwelować nieestetyczny odrost.

Ciekawą opcją są dredloki wełniane – wykonane z wełny czesankowej są bardzo lekkie i nie powodują podrażnień skalpu. Są podatne na farbowanie, trzeba tylko zaopatrzyć się w odpowiednie barwniki, np. do tkanin. Dredy wełniane są trwałe, nie wymagają napraw i specjalnej pielęgnacji. W dotyku i strukturze bardziej przypominają włosy naturalne i łatwiej jest je ułożyć niż dredy syntetyczne.

Zaletą dredloków syntetycznych i wełnianych jest to, że można je zdjąć bez konieczności obcinania się na zero. Aby usprawnić rozplątanie, warto nałożyć w miejsce splotu trochę odżywki do włosów.

Reklama

Dredloki nie niszczą naturalnych kosmyków, jednak ich długotrwałe noszenie może obciążać cebulki. Niech nas więc nie zdziwi widok wypadających włosów po usunięciu dredloków – to normalny proces, który byłby rozłożony w czasie, dziennie wypada nam 80-100 włosów. Sztuczne dredy nadają się do mycia szamponem i do ponownego użycia.

Fryzury z dredami – ozdoby

Same dredy są bardzo efektowne i przyciągają uwagę, nie trzeba się jednak ograniczać do luźno puszczonych batów. Jeszcze przed zrobieniem dredów warto przemyśleć kwestię przedziałka, czy chcemy podzielić włosy standardowo na kwadraty, czy może marzy nam się szachownica lub zygzak.

Jeśli postawiliśmy na cienkie dredy możemy zapleść je w warkocze, związać w kucyk lub ozdobić szeroką, materiałową opaską. Założona na czoło pomoże przetrwać okres odrastania włosków, zanim udamy się do fryzjera na uzupełnienie. Warto jednak mieć na uwadze, że same dredy są dość ciężkie i nie należy wiązać ich zbyt często, gdyż osłabia to cebulki włosów. Do zrobienia kucyka należy wybrać frotkę – nigdy gumkę.

Reklama

Niezwykle ciekawym pomysłem na urozmaicenie swojej fryzury jest ozdobienie dredów koralikami i metalowymi bądź drewnianymi obręczami. Na rynku dostępne są ozdoby o różnej średnicy, którą należy dobrać odpowiednio do grubości swoich dredów. Biżuterię dostać można w przeróżnych kolorach i o zróżnicowanych wzorach.

Jest ona bardzo łatwa w użyciu – wystarczy nawlec koralik lub obręcz na wybrane dredy. Możemy ozdobić koralikami jednego lub kilka batów, ozdoby mogą znajdować na różnych wysokościach. Ciekawie wyglądają dredy zakończone ozdobnymi kuleczkami.

4.7/5
Powiadomienia
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze