Dieta na wypadające włosy
Ostatnio w prasie tradycyjnej, jaki i większym jeszcze stopniu na portalach internetowych znaleźć można mnóstwo artykułów, które dopasowują poszczególne diety do typów budowy ludzkiego ciała, do wykonywanych zawodów i stopnia aktywności. Na ich podobieństwo, znajdziemy sporo poradników, dla tych, którzy zmagają się ze sporymi problemami zdrowotnymi, jak i kwestiami natury kosmetycznej.
Przykładowo, ostatnie badania, przeprowadzane na obszarze krajów członkowskich Unii Europejskiej, donoszą, iż zaburzenia gruczołu tarczycy spotykają jedną na dziesięć osób, przy czym pacjenci z chorobą Hashimoto to aż 80% wśród wszystkich przypadków niedoczynności tarczycy. I dlatego dietetycy już od dłuższego czasu opracowują specjalną dietę, o właściwościach przeciwzapalnych, która wspomóc ma w walce z chorobami tarczycy.
Inne dolegliwości, na które w obecnych czasach zapadają przedstawiciele nowoczesnych społeczeństw Zachodu, również są brane pod uwagę specjalistów od systemów żywienia. W ten właśnie sposób, po wieloletnich badaniach, popartych diagnostyką laboratoryjną, powstała dieta na wypadające włosy, bowiem jest to zjawisko, które dotyka coraz większą część populacji.
Jeśli zależy Wam na pięknej kobiecej fryzurze i burzy włosów przeczytajcie ten artykuł!
O tym jak ważne były i nadal są włosy, i jaką rolę w organizmie spełniają
Nawet nieobeznani z zawiłościami akademickimi paleontologii i paleogenetyki, widzieli nie raz typy i gatunki człowieka, będące naszymi bezpośrednimi przodkami. Pierwszą rzeczą, jaka oprócz kształtu czaszki i typu postawy, rzuca się bacznemu obserwatorowi w oczy jest właśnie owłosienie. I jakkolwiek forma poprzedzająca pojawienie się naszego gatunku, czyli Homo Sapiens, była już mniej. Ewolucja trwająca ostatnie 2 mln lat, spowodowała genetyczny zanik wielu wcześniejszych cech – nie możemy więc poszczycić się takim „futrem”, jak Pitekantrop.
Jak intuicyjnie rzecz można wywnioskować, tak gęste owłosienie służyło naszym przodkom przede wszystkim w dwóch kwestiach – jako okrywa cieplna, cenną energię zachowująca oraz jako pewnego rodzaju bariera obronna przed niektórymi bakteriami i wirusami. Żartobliwie rzecz ujmując, naszym przodkom, którym geny i środowisko pozwalały zachować gęste owłosienie, dieta na wypadające włosy raczej potrzebna nie była. Zresztą, kto by sobie takimi niuansami głowę zawracał, gdy priorytetem było uniknięcie ataku tygrysa szablo zębnego i przeżycie do następnego poranka.
Dziś włosów mamy na ciele o wiele mniej, ale i tak ich liczba może zadziwić. Na całej skórze bowiem, znajduje się pomiędzy 5 a 5,5 mln mieszków włosowych, z czego na głowie i skórze twarzy osoba dorosła posiada około 1 mln mieszków włosowych. Rola termoregulacyjna została dziś bardzo ograniczona, jednakże włosy na naszym ciele nadal spełniają ważną funkcję estetyczną, a także diagnostyczną.
Ich wygląd, kolor, połysk lub jego brak, łamliwość, łatwość i intensywność wypadania oraz stan fizyko-chemiczny podpowiedzą specjaliście bardzo wiele na temat stanu naszego zdrowia i przekażą sporo danych o naszych nawykach żywieniowych. Stąd, nie tylko dieta na wypadające włosy, lecz zdrowe odżywianie w ogólnym rozrachunku, jest bardzo ważne.
O czym wielu z nas nie wie, to właśnie we włosach zmagazynowane są pierwiastki i mikroelementy. Obok kompleksowego badania krwi, badanie włosów może spełniać rolę diagnostyczną, a jego wynik zaalarmować o pojawiającym się stanie chorobowym.
Dlaczego właściwie wypadają nam włosy?
Pytanie jest jedno, a odpowiedzi sporo, jak na takie partykularne, pojedyncze, dotyczące naszego organizmu zjawisko. Postarajmy się więc pokrótce przedstawić główne przyczyny, nadmiernej utraty włosów. Zdrowi ludzie, w sile wieku, bez żadnych obciążeń genetycznych, niefunkcjonujący w sytuacji skomasowanego stresu zawodowego lub społecznego, nieuzależnieni od wyniszczających używek, tracą w wymiarze dobowym około 60-80 włosów. Z tym że maksymalna górna granica to 100 włosów.
Funkcję pomocniczą przy zachowaniu tej „zdrowej” normy spełnić może dieta na wypadające włosy. Amerykańska trycholog (specjalista od chorób włosów), Elizabeth Cunnane Phillips, stwierdziła, iż około 10% naszych włosów na głowie zawsze jest w swoistej fazie „przygotowującej”, inicjującej więc nie martwmy się samym faktem, iż podczas szczotkowania lub nawet codziennych czynności, włosy wypadają.
Gorzej, jeśli na szczotce dostrzeżmy kępki włosów lub dostrzeżemy zaczątek łysienia typu androgennego, czyli łysienie typu męskiego. Powodów może być kilka, a wśród nich poczesne miejsce zajmują zaburzenia hormonalne. U panów łysienie z tym związane pojawia się już po 45 roku życia, a u pań w trakcie menopauzy. I wtedy, na wypadanie włosów wpływ ma zbyt duża ilość produkowanych przez organizm androgenów, czyli hormonów, takich jak między innymi, testosteron.
Kolejną przyczyną będą różnorodne choroby tarczycy, wśród których, zwłaszcza nadczynność i choroba Gravesa-Basedowa, powodują przerzedzanie się włosów, a nawet łysienie plackowate. Narząd tarczycy nienaturalnie stymulowany, nadmiernie produkuje immunoglobulinę, która powoduje przyspieszone starzenie się komórek organizmu, a więc przedwczesne starzenie się niektórych narządów, w tym skóry i włosów.
Rzecz jasna, na nadmierne wypadanie włosów ma wpływ także klimat, i to zarówno zbyt gorący i wilgotny, jak i suchy, polarnomorski. Zresztą, sama wysoce zasolona woda morska lub intensywne słońce, mogą osłabić włosy, staja się wtedy przesuszone i w efekcie łamliwe.
Intensywne wypadanie lub widoczne osłabienie włosów w krótkim okresie czasu, może też być przyczyną zatrucia organizmu chemikaliami.
Czy na wypadanie włosów może mieć wpływ nasz sposób odżywiania?
Tę przyczynę, czyli kwestię naszej codziennej diety, zdecydowaliśmy się wyróżnić, bowiem to, co jemy, ma równie poważny wpływ na skórę naszej głowy i stan włosów, jak czynniki powyżej zasygnalizowane. Dietetycy już od kilku dobrych dekad grzmią na alarm, wytykając nasze najpospolitsze błędy w odżywianiu, zachęcając do porzucenia złych nawyków żywieniowych i przestawienia się na produkty bardziej naturalne i mniej przetworzone.
Zastanawiając się, jaka może być dieta na wypadające włosy, możemy w wydatny sposób pomóc sobie podejmując kilka ważnych postanowień, środków ostrożności, dzięki którym wyeliminujemy niektóre z przyczyn. Na jakość i stan naszych włosów wpłynie bowiem nie tylko sama dieta na wypadające włosy, lecz również np. próby obniżenia poziomu stresu.
Ostatnie osiągniemy za pomocą większych interwałów odpoczynku w cyklu dobowym, wprowadzeniu ćwiczeń fizycznych do rytmu dnia, pomocne mogą tu być nawet zajęcia z jogi i rozciągania, jogging lub zwykły spacer w lesie. Jednakże przebywanie na świeżym powietrzu, to nie wszystko, jeśli badania wykażą, iż nasze żywienie ma związek z postępująca utarta włosów. Odpowiednio zbilansowana dieta na wypadające włosy będzie wtedy sprawą kluczową.
Nie trzeba już chyba wspominać, iż wszystkie używki, niezdrowo spopularyzowane przez masowy przemysł spożywczy jeszcze w XX wieku, odciskają swe piętno na kondycji i wyglądzie naszego organizmu, a więc i włosów. Nie tylko nikotyna, alkohol mogą zatłuszczać skórę, a więc i zabijać w ten sposób mieszki włosowe, lecz szkodzą także nadmiar sodu w soli i węglowodanów złożonych w cukrze, a wszystko to, aż w nadmiarze znajdziemy we wszystkich prawie produktach wysoce przetworzonych i gotowych do spożycia.
Optymalna dieta na wypadające włosy – jakie zioła, warzywa i suplementy wprowadzić w naszym żywieniu
Zacznijmy może od tak mało znanego faktu, iż ludność z basenu Morza Śródziemnego łysieje w o wiele mniejszym stopniu niż ich pobratymcy z krajów północy kontynentu. A przecież moglibyśmy powiedzieć, że intensywne nasłonecznienie i wysokie temperatury będą, w równej mierze szkodliwe dla włosów, jak lodowaty wiatr Skandynawii.
Ma na to wpływ dieta bogata w surowe warzywa oraz świeże zioła. Sami Włosi za „zioła młodości”, uważają bazylię, pietruszkę, a wśród warzyw, oddziaływających na wygląd skóry, szczególnie cenią sobie:
- świeżą sałatę,
- rzepę,
- szpinak,
- dynię,
- pomidory.
Wszystkie te warzywa zawierają bowiem dużą ilość witaminy A1 (Retinol), która wzmacnia keratynę, z której zbudowane są włosy. Z kolei wzmocnienie mieszków włosowych osiągniemy, włączając do diety produkty bogate w witaminę E, którą znajdziemy w większości orzechów i rybach.
Wracając do kuchni śródziemnomorskiej, która przyniosła nam kilka stuleci temu sporo warzyw, pamiętajmy, iż kolejny ważny suplement, czyli witaminę B5, dostarczą nam:
- brokuły,
- orzechy włoskie,
- grzyby.
Także i my, pod naszą szerokością geograficzna pochwalić się możemy mądrością ludową naszych przodków, bowiem nie od wczoraj, mieszkańcy naszych nadwiślańskich wsi wiedzieli, iż czarna rzepa, pokrzywa i drożdże mają właściwości zwalczające toksyny oraz cały wachlarz mikroelementów.
Owa ludowa dieta na wypadające włosy obejmuje przede wszystkim nalewki, ale na ich bazie powstały także maści i swoiste szampony. Nalewki z rzepy lub pokrzywy pijane lub wcierane we włosy i skórę głowy wnoszą do diety:
- flawonoidy,
- bet-karoteny,
- witaminę A,
- witaminę B2,
- witaminę K,
- potas,
- magnez,
- sód,
- żelazo,
- cynk,
- siarkę.
Oprócz wprowadzenia powyższych mikroelementów i witamin, pamiętajmy, iż zarówno sam włos, jak i mieszek zbudowane są w dużej mierze z białka, co oznacza, że niskotłuszczowe i nieprzetworzone produkty bogate w białko, jak produkty mleczne (naturalne kefiry i jogurty, te „kolorowe” maja w składzie cukier) oraz mięso drobiowe (jest niskocholesterolowe oraz niskotłuszczowe, w porównaniu z wołowym, na przykład) wspomogą nasze włosy – podobnie, jak i mięsnie – w odbudowie na poziomie komórkowym.
Dieta na wypadające włosy nie byłaby pełna bez dobroczynnych „ziół, które stały się używkami”, wśród których poczesne miejsce zajmuje poczciwa herbata. Zwłaszcza ta, w wersji znanej ze starożytnych Chin, czyli biała i zielona pomaga w przemianie materii, oczyszcza organizm i zapobiega przedostawaniu się i odkładaniu toksyn w poszczególnych narządach organizmu, a więc i we włosach. Nota bene, stąd popularność w Chinach i Indiach, szamponów i maści do pielęgnacji włosów na bazie herbaty.
Najpopularniejsze fryzury damskie to:
- fryzura bob,
- kucyki,
- warkocze.
